Ćwiczenia TRE – Tension & Trauma Releasing Exercises
TRE czyli Tension & Trauma Release Exercises to metoda pracy z ciałem, pozwalająca uwalniać zgromadzone w nim napięcia, które powstały na skutek nadmiernego stresu, czy wypartych emocji. Twórcą TRE jest David Berceli, międzynarodowy ekspert w dziedzinie pracy z traumą oraz psychoterapeuta bioenergetyczny (uwaga! – to nie to samo co bioenergoterapia).
Ćwiczenia polegają na wywoływaniu specyficznych drgań w ciele. Umożliwiają one rozluźnienie głębokich napięć mięśniowych, np. powstałych podczas mocnych urazów psychicznych, ale też codziennych doświadczeń, generujących stres o niezbyt dużym nasileniu, jednak permanentny.
Geneza TRE
Idea TRE narodziła się poprzez obserwację natury. Otóż zauważono, że zwierzęta chwilę po doświadczeniu bardzo silnego stresu/traumy, automatycznie zaczynają się trząść, oczywiście kiedy zagrożenie ustaje. Wcześniej, na skutek przerażenia, czy też maksymalnej mobilizacji organizmu, ich ciała wyprodukowały w bardzo krótkim czasie ogromną ilość hormonów stresu. Dzięki drżeniu, zwierzęciu łatwiej odreagować trudną sytuację i usunąć nadmiar hormonów.
Oto przykład – impala:
Nasze ciała również korzystają z podobnego mechanizmu, a raczej korzystały, dopóki społeczne i kulturalne wymogi nie wymusiły na nas innych zachowań. Co gorsza, oprócz tego, nauczyliśmy się również wypierać trudne emocje, co pogłębia jeszcze skalę doświadczanego napięcia. Chodzimy permanentnie spięci, w sztywnych pancerzach, których rolą jest nas znieczulać, ale nic w przyrodzie nie ginie. Odcięte od świadomego przeżywania, niewyrażone emocje i nadmiar hormonów stresu, potwornie obciążają nasz organizm, przyczyniając się do złego samopoczucia, czy to fizycznego, czy psychicznego, w wielu przypadkach prowadząc do poważnych chorób.
Genialnie przedstawia to i tłumaczy poniższy, 5-minutowy filmik (video jest w języku angielskim, ale dostępne są polskie napisy):
Polecam również cieniutką, bo zaledwie ok. 100-stronicową, książkę Davida Berceli’ego pt.: „Zaufaj ciału”. Pozycja ta odnosi się głównie do tematu radzenia sobie z przeżytą traumą, niemniej jednak znajdziesz w niej również opis ćwiczeń TRE oraz zrozumiesz mechanizm ich działania.
Jak to wygląda w praktyce?
Nim przejdziemy do właściwych ćwiczeń, czyli wibracji dna miednicy, warto wykonać krótką rozgrzewkę. Zestaw takich ćwiczeń prezentuje w swej książce „Zaufaj ciału” David Berceli.
Jeśli chodzi o wibrację dna miednicy to ćwiczenie to doskonale prezentuje Grzegorz Byczek w swoim nagraniu:
Pan Grzegorz nazywa to ćwiczenie „Analizą bioenergetyczną”, czy „Metodą Lowena”, jako że TRE ma swoje korzenie właśnie w tej metodzie i wygląda na to, że częściowo techniki te się pokrywają (nie znam metod Lowena, dlatego trudno mi oceniać ile David Berceli z nich zapożyczył). Na portalu Focus wyczytałam, że: „Dr Berceli, który wierzył, że każdy organizm ma zdolność leczenia urazów psychicznych i wykorzystuje do tego celu drżenie, wybrał z bioenergetyki Lowena ćwiczenia, które pomagają te drgawki wywoływać.”
I tutaj dochodzimy do słowa-klucz, czyli do „drgawek”. Niestety obserwowane z boku ćwiczenia TRE wyglądają nieco strasznie. Mój mąż po obejrzeniu demonstracji w moim wykonaniu poprosił, bym na przyszłość robiła ćwiczenia w odosobnieniu, bo „nie może patrzeć, jak wiję się, niby w ataku padaczki”. Obserwowanie tego typu drżenia, jest tym bardziej trudne, że przyzwyczailiśmy się do maksymalnego kontrolowania ciała i jego odruchów i ciężko nam się odnaleźć w sytuacji, kiedy tej kontroli brakuje.
Polecam również ten filmik (znajdziesz tutaj więcej informacji na temat ćwiczeń TRE, przykładów jak wyglądają u różnych osób oraz korzyści z ich stosowania.):
Ja praktykuję TRE już od około 1,5 roku. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ćwiczenia te naprawdę rozluźniają, dlatego są idealne np. po ciężkim dniu, żeby się zrelaksować przed snem. Poza tym miałam swego czasu problem z nadmiernym napięciem, właśnie w rejonie miednicy. Potwierdzała je nawet moja przyjaciółka – Kasia, która jest fizjoterapeutką i osteopatką (bardzo polecam – jest doskonałą specjalistką! link) Tymczasem już po kilku miesiącach regularnych ćwiczeń, przewlekłe napięcie ustąpiło i jak dotąd nie wróciło.
Ludzie mają genetycznie zakodowaną zdolność do samoleczenia. W przeciwnym razie gatunek ludzki już dawno by wyginął.
David Berceli
Szczegóły techniczne
Ćwiczenia możemy wykonywać samodzielnie, nie są one trudne. Nie nastawiaj się jednak, że od razu pojawią się drżenia. Nie zawsze tak się dzieje, choć akurat w moim przypadku, drżenia pojawiły się już przy pierwszej próbie. Są one samoistne, dlatego zjawisko to jest w pierwszej chwili dość niesamowite – jakby nogi zaczęły żyć własnym życiem 😉
Mimo wszystko jednak warto najpierw nauczyć ćwiczeń pod okiem profesjonalisty, tym bardziej, że w czasie ich wykonywania, mogą pojawiać się niespodziewanie emocje i wspominania (nieraz trudne, wyparte) i dobrze by było, żeby ktoś przy tym był i mógł służyć wsparciem.
Reakcje fizyczne i emocjonalne na TRE są sprawą bardzo indywidualną. W moim przypadku nasilenie drżenia jest bardzo różne, w zależności od dnia. Czasami zdarza się, że wibracje się nie pojawiają albo są bardzo słabe. Jeśli zaś chodzi o emocje, to do tej pory jedynie raz zrobiło mi się bardzo smutno podczas ćwiczeń. Innym razem przypomniało mi się nagle jak w dzieciństwie mama puszczała mi kasetę magnetofonową z nagraniem Kubusia Puchatka 😉
Natomiast siłę reakcji doskonale przedstawia nagranie z udziałem Ewy Drzyzgi – link.
Osobom mieszkającym na Śląsku polecam fantastyczną specjalistkę – psychoterapeutkę Gestalt i providerkę TRE, Annę Juszczyk, która przyjmuje w Czeladzi. Ania jest bardzo ciepłą i otwartą osobą, a poza tym świetną nauczycielką TRE. Zapraszam na stronę Ani, gdzie znajdziecie wszelkie szczegóły (uwaga! także listę przeciwwskazań!) – link.
Na zakończenie
TRE warto wykonywać regularnie. David Berceli w swojej książce zaleca ćwiczyć co trzy dni lub dwa razy w tygodniu. Ja staram się ćwiczyć raz w tygodniu, jednak nie zawsze mi się to udaje (proza życia 😉 ).
Berceli podkreśla również, by odpuścić wszelkie oczekiwania w stosunku do swojego ciała i ćwiczeń TRE, by stać się jedynie obserwatorem (podobnie jak w medytacji).
Zachęcam Cię do wypróbowania tej niesamowitej metody. Jeśli się na to zdecydujesz, proszę podziel się w komentarzu swoimi wrażeniami.
Zachęcam Cię również do spróbowania innych proponowanych przeze mnie technik relaksacyjnych. Linki do nich znajdziesz poniżej:
Natomiast ogólne informacje na temat relaksacji są tutaj.
Zdjęcia pochodzą z banków z darmowymi zdjęciami.
___________________________________________________________________________
Spodobał Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeśli go udostępnisz 🙂 Dzięki temu być może trafi on do kogoś, kto potrzebuje takich informacji.
Zapraszam Cię również do dołączenia do mojego fanpage’a na Facebooku, a także do obserwatorów na Instagramie.
Pierwszy raz słyszę o takiej metodzie ćwiczeń, ale brzmi ciekawie
Dla mnie to nowość ale zaciekawiła mnie ta metoda:)
Coś niesamowitego. Nigdy nie słyszałam o takiej metodzie. Może się odważę i wypróbuję…?
Dziękuję za świetne wyjaśnienia i źródła. Film animowany jest bardzo przekonujący. Poszukam ćwiczeń TRE, na pewno dobrze robią na odreagowanie na stres. Pozdrawiam serdecznie!
Interesujaca metoda, wcześniej o niej nie słyszałam. Ciekawa jestem czy w moim przypadku by pomogła.
Słyszałam wiele dobrego o TRE,chciałbym kiedyś spróbować
Ciekawa metoda i nigdy wcześniej o niej nie słyszałem. Ciekawe czy się sprawdzi u mnie.